KRUPNIK WEDŁUG SIOSTRY ANNY
Dzisiejszy dzień znowu upłynął mi pod znakiem gotowania zupy. Tym razem postanowilam ugotoować krupnik, gdyż miałam ochotę na kaszę, a jednoczesnie dość czasu, żeby móc gotować zupę powoli. Przewertowałam szybko książki, gazetki i zapiski i wybór padł na krupnik z książki pt. " Zdrowa kuchnia siostry Anny". Ciut zmianiłam pod swój gust. Zupa okazała się bardzo łatwa w przygotowaniu, a smak okazał się być warty dlugiego czekania.
Mój krupnik ugotowalam na wywarze warzywnym, ale polecam też sprobować bardziej tradycyjnrgo krupniku na wywarze mięsnym lub mięsno - kostnym.
SKŁADNIKI:
2l wody
2-3 marchewki
1-2 pietruszki
1/2- 1 seler
1-2 cebule
2 łyżki oleju lub oliwy
8-10 łyżek kaszy jęczmiennej
liść laurowy, ziele angielskie, pieprz ziarnisty
sól, pieprz, ewentualnie inne przyprawy do smaku
1. Marchewkę, pietruszkę, seler i cebulę myjemy, obieramy, płuczemy.
2. Włoszczyznę ścieramy na tarce jarzynowej.
3. Cebulę kroimy w kostkę lub piórka według własnego smaku.
4. Na łyżce oleju podsmażamy włoszczyznę i wkładamy ją do garnka z wodą.
5. Na drugiej łyżce oleju podsmażamy osobno cebulę i również dodajemy do garnka z wodą.
6. Dodajemy liść laurowy, ziele angielskie i kilka ziaren pieprzu.
7. Zagotowujemy całość.
8. Kaszę przebieramy i płuczemy.
9. Dodajemy do gotującej się zupy.
10. Zmniejszamy ogień i gotujemy pod przykryciem na malutkim ogienku ok. 3 godz.
11. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i innymi ulubionymi przyprawami.
Smacznego!
Zapraszam do mojej kuchni, tu zawsze coś się dzieje - na piecu coś się gotuje, a w piekarniku piecze, słychać brzęk garnków i dźwięk miksera, kot z parapetu na wszystko spoziera. Bulgocze zupa, czuć aromat pieczeni, a na zachwyty rodziny, ciasto się rumieni. Po obiedzie kuchnia żyć nie przestaje, bo dobrą kawę w niej zapodaję, a przy kawie czas na rozmowy i przemyślenia- różne, nie tylko kuchenne zagadnienia. Jeśli chcesz pobyć w mej kuchni chwilę- zapraszam, bo goście widziani są zawsze mile.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz